Juz wiadomo kto wylowil ryby RYBACY czy Wedkarze?
Legolas - dziennik z Mrocznej Puszczy
Zapraszam do zapoznania się ze slajdami z linkuhttp://www.pzw.org.pl/home/wiadomosci/65271/60/rybactwo_o_sobie_dzisiaj
Najciekawsze tezy przedstawione przez Polskie Towarzystwo Rybackie dla Komisji Rolnictwa Sejmu RP i innym.
1. Największym konsumentem ryb w Polsce jest .. kormoran!
2. Wędkarzy w Polsce jest 1,5-2 mln
(w PZW ok 630 tyś, ciekawe gdzie reszta) i każdy łowi i zabiera średnio 1,5 kg ryby dziennie..Czyli wg rybaków z wód polskich wędkarze wyciągają i zjadają dziennie 3 000 ton ryb. A jeśli w miesiącach zimowych jest słabiej to w letnich pewnie dochodzi do 10 000 ton ryb dziennie.
3. Biednych rybaków jest w Polsce 500 osób.
4. Największe zagrożenia dla ryb to wędkarstwo rekreacyjne.
Jeden ze slajdów pseudo prezentacji.
każdy łowi i zabiera średnio 1,5 kg ryby dziennie..
No co? Chyba każdy z nas co tydzień łowi dychę i zabiera? Nie?
Z pewnością podstawą do tak śmiałych wyliczeń, były osiągnięte wyniki najlepszych zawodników na ME na jednej z bardziej rybnych wód ;D
Albo zobaczyli dyszkę w jednym kawałku na fotce Pytona ;D. Tyle, że to pewnie z wody komercyjnej.
Swoją drogą, niech się przyzna ten, który zabiera moją statystyczną dychę tygodniowo !
Teraz się nie dziwta ludziska, że są puste wody, skoro żeśta wszystko zżarli.
A ministerstwo zdrowia udowadnia jednak że Polacy jedzą zbyt małe ilości ryb. Hmm ,
jak nie urok to kataklizm . I komu tu wierzyć.
Chyba należałoby tutaj znaleźć tzw: złoty środek,a będzie o to naprawdę trudno.. Każdy ma swoje racje i argumenty.
A czy ktoś wziął pod uwagę odłowy sieciowe jakie prowadzi PZW na swoich wodach? Co za różnica czy na wędkę czy siatki ważne, że PZW
)